Tuesday 17 May 2011

Jaki ojciec, taki syn


Jaki ojciec, taki syn
Rodzina widziała siniaki, ale nie reagowała. Bo przecież każdy mężczyzna robi czasem awantury. Na pytanie, dlaczego ją bije, tylko się uśmiechał. Czasem potrafił się zdobyć na suche "przepraszam”, ale nigdy nie powiedział tego prosto w oczy. Na ucieczkę z domu Marta zdecydowała się dopiero wtedy, gdy 3-letni Mateusz, wzorując się na ojcu, też zaczął okładać ją pięściami.

- Paweł wręcz się z tego cieszył. Z uśmiechem na twarzy mówił: Mój synek, bij starą, bij!
Źródło: www.nowiny24.pl

a jak jest w domu na emigracji ?